• wojna nigdy się nie zmienia …

dym i lustra

Tag Archives: Eurazja

Chiny -​ sojusznik groźny dla Rosji

29 Poniedziałek Czer 2015

Posted by dymilustra in Chiny, polityka

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Chiny, Eurazja, Rosja, współpraca

29.06.2015

W ostatnim czasie Rosja i Chiny zintensyfikowały dialog i podpisały rekordową liczbę umów. Kremlowskie media mówią o rosyjsko-chińskim sojuszu strategicznym. Miejscowi eksperci ostrzegają jednak, że Pekin jest dla Moskwy zbyt potężnym sojusznikiem, dlatego kosztem Rosji będzie realizował własne interesy. Jaka jest szansa powstania rosyjsko-chińskiej ententy?

W 2013 r. Rosja ogłosiła zwrot na Wschód twierdząc, nie bez racji, że euroazjatyckie położenie to podstawa mocarstwowej polityki. W azjatyckiej części kraju znajduje się gros surowców energetycznych. W Azji Środkowej leżą byłe radzieckie republiki, które Moskwa uważa za wyłączną strefę interesów. Razem, mocny potencjał w światowej polityce.

Strategiczne partnerstwo podszyte antyamerykanizmem

Realizacja koncepcji nabrała przyspieszenia wraz ukraińskim konfliktem, skutkującym polityczną konfrontacją z Zachodem. Było to przyspieszenie wymuszone, bo zachodnie sankcje finansowe i technologiczne pozostawiły Rosję właściwie bez wyboru. Przełom 2014 i 2015 r. pokazał jednak, że azjatycki zwrot ogranicza się do Chin. Wobec amerykańskich nacisków Azja nie poparła aneksji Krymu, a najważniejsi gracze, tacy jak Japonia, przyłączyli się do antyrosyjskich sankcji.

Pekin, który formalnie zajął pozycję neutralną, faktycznie wspiera dyskretnie Moskwę. Odzwierciedleniem chińskiej postawy jest rekordowa ilość konsultacji rządowych, które zainaugurowała pekińska wizyta ministra obrony Rosji. Rozmowy Siergieja Szojgu z chińskim odpowiednikiem są, zdaniem izraelskiego eksperta gen. Jakowa Kedmiego, dowodem na postępującą militarną koordynację Moskwy i Pekinu. Już wcześniej Rosja i Chiny wspólnie ewakuowały chemiczny arsenał Syrii, ratując tym samym reżim Asada przed zachodnią interwencją wojskową. Szojgu przygotowywał w Pekinie dostawy rakietowych kompleksów S-400, a następnie udał się do Teheranu, gdzie podpisał umowę na sprzedaż Iranowi kompleksów S-300. W maju morskie eskadry obu krajów ćwiczyły na Morzu Śródziemnym, a czerwcowe rozmowy narodowych Rad Bezpieczeństwa ujawniły zgodność w ocenie przyczyn i metod przeciwdziałania „kolorowym rewolucjom”. Wyraźnym, wspólnym mianownikiem jest antyamerykanizm.

Apogeum wzajemnych ukłonów była wizyta chińskiego przywódcy Xi Jinpinga w Moskwie, gdzie razem z Władimirem Putinem świętował 70-lecie zakończenia wojny w Europie. I nie tylko świętował, bo wobec zachodniego bojkotu uratował międzynarodowy prestiż Rosji. Podpisał także ponad 30 umów i listów intencyjnych, wyznaczających kierunki dwustronnych relacji w długoletniej perspektywie. Bodaj najważniejszym stało się ramowe porozumienie o współdziałaniu Eurazjatyckiego Związku Ekonomicznego Rosji, Kazachstanu i Białorusi (EZE) z chińskim projektem Jedwabnego Szlaku, co umożliwi połączenie Chin z Europą. Istotę tego i innych porozumień można zatem ująć, jako zgodę Moskwy na bardzo poważne ustępstwa wobec Pekinu, które czynią Chiny głównym beneficjentem strategicznego sojuszu, jak miejscowe media nazywają dwustronne relacje. Potwierdzeniem jest ostatnia decyzja Dumy o przyznaniu Chinom prawa do udziału w zagospodarowaniu Syberii i Dalekiego Wschodu.

Chińskie demony

Rosyjski think tank Rada Polityki Zagranicznej i Obronnej, który ostatnio przygotował dla zachodniej opinii publicznej ekspertyzę relacji rosyjsko-chińskich, widzi w nich same plusy. W warunkach zachodnich sankcji Rosja uzyskuje ogromne wsparcie finansowe Chin. Koncerny – Gazprom i Rosnieft – zawarły długoletnie kontrakty sprzedaży surowca wiecznie głodnej chińskiej gospodarce, m.in. wspólnie budowanymi gazociągami Siła Syberii i Ałtaj. Dostawy kompleksów S-400 nie zagrażają rosyjskiemu bezpieczeństwu, bo chiński przemysł zbrojeniowy dokonał skoku technologicznego i dalsza współpraca może zaspokoić rosyjskie potrzeby. I wreszcie, integracja EZE i Jedwabnego Szlaku pozwoli zagospodarować Daleki Wschód i Syberię, zaś Pekin zobowiązał się do respektowania rosyjskich wpływów w poradzieckiej Azji Środkowej. Pełna idylla, a jednak w Moskwie są eksperci mający odmienne zdanie na temat podziału korzyści między Rosją i Chinami. W czerwcu kilka ośrodków politologicznych zabiło na alarm. Twierdzą, że podpisane porozumienia to wstęp do nieskrępowanej ekspansji gospodarczej Chin w Rosji, której skutkiem będzie silne uzależnienie polityczne i ekonomiczne.

Problem w tym, że do czasu ukraińskiego konfliktu chińska polityka Rosji to głównie instrument presji wobec UE i USA. Celem Kremla było chińskie wzmocnienie potencjału negocjacyjnego z Zachodem, bo Rosja widziała się jako jego część. Jak mówi Andriej Kortunow z Rosyjskiej Rady Stosunków Międzynarodowych, obecnie, czyli po krachu projektu wspólnej przestrzeni ekonomicznej i bezpieczeństwa od Vancouver do Władywostoku, Rosja znalazła się w sytuacji bez wyjścia. Zamiast wielkiej Europy zwróciła się ku wielkiej Azji, w której jedynym partnerem są Chiny. Niestety w ten sposób przekroczyła Rubikon własnego bezpieczeństwa, ponieważ ze względu na ogromną różnicę własnego i chińskiego potencjału, zajęła w relacjach zdecydowanie słabszą pozycję. Według Kortunowa wzajemne dysproporcje stale rosną, zatem jeśli Moskwa dalej będzie uzależniać się od Pekinu, a nie budować suwerenną politykę azjatycką, to rosyjska mocarstwowość stanie się mrzonką.

Aleksander Chramczichin z Instytutu Analiz Wojskowych i Politycznych dodaje, że Chiny są dla Rosji być może partnerem, ale na pewno nie sojusznikiem. Świadczy o tym fakt, że przy udziale Rosji Pekin realizuje wyłącznie swoje interesy, których właściwymi adresatami są USA i UE. Bo jak inaczej ująć brak poparcia dla aneksji Krymu, a przede wszystkim forsowanie koncepcji Jedwabnego Szlaku? Wszak jego celem jest rozwój zachodnich prowincji Chin oraz budowa chińsko-unijnej przestrzeni ekonomicznej, w której Rosja zostaje sprowadzona do zaplecza surowcowego i obszaru tranzytowego europejsko-chińskiej wymiany gospodarczej. Na płaszczyźnie militarnej stanie się, co najwyżej chińską głębią strategiczną, zabezpieczającą zachodnią flankę sąsiada.

Na dodatek, mówi Chramczichin, nie ma żadnych gwarancji chińskiej lojalności wobec rosyjskich interesów w Azji Środkowej. Szczodra oferta finansowa Pekinu sprawia, że Kazachstan, Turkmenistan oraz Kirgizja rzucają się wprost w chińskie objęcia, a z Moskwą liczą się coraz mniej. Podobnie rzecz ma się z formułą BRICS, gdzie Pekin gra rolę nieformalnego lidera, co widać szczególnie w inicjatywie powołania alternatywnego MFW, czyli Banku Rekonstrukcji, zasilonego z chińskich funduszy. Wprawdzie Rosja jest nadal nieoficjalnym współprzewodniczącym Szanghajskiej Organizacji Współpracy, ale tylko z dobrej woli potężnego sąsiada.

Aleksander Gubajew z moskiewskiego Centrum Carnegie twierdzi wprost, że relacje z Chinami, szczególnie gospodarcze i energetyczne, trzeba było układać, gdy Rosja miała poprawne stosunki z Zachodem. Obecnie Chińczycy bezwzględnie wykorzystują potrójne załamanie Rosji (spadek cen ropy naftowej i gazu, zachodnie sankcje, osłabienie wartości rubla) i przystępują do drenażu jej gospodarki. Od chińskich banków trudno uzyskać opłacalne kredyty, a ceny surowców importowanych z Rosji zostały zredukowane do minimum. Za to chińskie firmy są gotowe do natychmiastowego wejścia na rosyjski rynek, i to nie tylko kapitałowo oraz własnościowo, ale nawet jeśli chodzi o import chińskiej siły roboczej. W takiej sytuacji Chinom nie jest już potrzebna aneksja Syberii i Dalekiego Wschodu – ani demograficzna ani militarna – choć jak twierdzą rosyjscy wojskowi, różnica potencjałów i w tej dziedzinie jest ogromna. I nie zmieni tego nawet wieloletnie dofinansowanie i dozbrojenie armii. Szwankuje także postrzeganie Rosji w Chinach.

Trzy chińskie „nie”

Gdy moskiewskie media straszą Zachód rosyjsko-chińskim sojuszem, w Pekinie obowiązują niezmienne trzy „nie” wobec Rosji. Podstawy polityki nie-wchodzenia z Rosją w ścisły sojusz, nie-antagonizowania relacji bilateralnych i nie-podpisywania dwustronnych umów skierowanych przeciwko innym państwom, sformułował ojciec chińskich reform Deng Xiaoping. Celem strategii jest zachowanie maksymalnej swobody wyboru sojuszy, a dla Pekinu to UE i USA są głównymi partnerami ekonomicznymi. Dlatego Chiny nigdy nie postawią na jednej szali poparcia dla rosyjskiej konfrontacji z Zachodem i handlu z Europą oraz USA.

Co więcej, jeśli dla Moskwy Pekin jest jednym z głównych partnerów gospodarczych, to Rosja w chińskiej hierarchii znajduje się na dalekim 11. miejscu. Młodzi Chińczycy nic nie wiedzą o Rosji i raczej nie chcą wiedzieć, ponieważ wiążą przyszłość z Zachodem. Rosja jest uważana za nieperspektywiczny kierunek kulturowy i biznesowy. Chińczycy szybko się westernizują, a opinie o Rosji to mieszanka lekceważenia, a nawet pogardy, związana z niewyobrażalnym dla Azjatów marnotrawieniem potencjału gospodarczego. Jeśli Chiny decydują się na inwestycje w Rosji, to tylko pod gwarancje państwowe i pod warunkiem perspektywicznych korzyści. Jednak prywatny kapitał chiński z reguły trzyma się od zachodniego sąsiada z daleka, wybierając Europę. Po co Rosja jest więc potrzebna Chinom?

Chińska dyplomacja od dawna widzi świat wielobiegunowym, ale jest to tylko konieczny etap przyszłej globalnej dwubiegunowości, z USA i Chinami w roli głównej. Nie ma więc mowy o strategicznym sojuszu z Rosją, która jest pożytecznym, choć nie kluczowym instrumentem na drodze do chińskiej supermocarstwowości. To prawda, że na razie Pekinowi i Moskwie po drodze z antyamerykanizmem. Oba reżimy obawiają się kolorowych rewolucji. Podpisały nawet umowę o tworzeniu alternatywnego wobec internetu systemu wymiany informacji. Ale na tym wspólne interesy się kończą, a po nich następuje lista rozbieżności, które nijak się mają do strategicznego sojuszu.

Główna to ta, że w obecnej dekadzie Pekin koncentruje się na wewnętrznych wyzwaniach, takich jak zrównoważony rozwój wszystkich regionów oraz poprawa materialnego statusu obywateli. Mimo sporów terytorialnych z sąsiadami Pekin chce światowego spokoju i gospodarczej harmonii. Chińscy politycy wierzą w nieuchronne osłabienie światowej dominacji USA, ale nie jak Rosja poprzez konfrontację, tylko konkurencję ekonomiczną. W takim modelu globalnej polityki, jak twierdzi rosyjski politolog Dmitrij Trenin, Moskwa nie jest równorzędnym partnerem Pekinu i Waszyngtonu, a co najwyżej otrzymała prawo do opowiedzenia się po jednej ze stron. Z pewnością w takich warunkach celem Rosji winno stać się – inaczej niż dotychczas – balansowanie między Zachodem a Chinami, wespół z Indiami czy Brazylią. Według Trenina perspektywą rosyjsko-chińskiej ententy będzie koordynacja działania mocarstwa regionalnego – Rosji i supermocarstwa – Chin, dla formowania nowego ładu międzynarodowego. Ale bez „wspólnego centrum kierowania” i metodą pokojowej rywalizacji z systemem zachodnim na czele z USA.

Pod warunkiem, że Pekin zachowa odwieczną mądrość, która każe szanować partnera, czyli uznać za bardziej opłacalne równoprawne relacje z Rosją. W XX w. ZSRR miał w chińskiej polityce miano „starszego brata”. Obecnie realia są takie, że przy dobrej woli Pekinu Moskwa może liczyć na status „starszej siostry”, czyli strony, której opinie są słyszane, ale nie mają decydującego wpływu na podjęcie końcowej decyzji. Alternatywą, jak twierdzą pesymiści, jest rosnące obustronnie wyzwanie nacjonalistyczne. O ile rosyjski nacjonalizm skierowany jest na Zachód, o tyle chiński może sformułować nową strategię wobec Moskwy. Lekceważenie, maskowane oficjalną przyjaźnią, zastąpi misja dominacji na kontynencie azjatyckim, w tym pretensji terytorialnych, a obiektami ekspansji zostaną rosyjskie Syberia i Daleki Wschód. Rosyjscy wojskowi dawno doszli już do wniosku, że w takim przypadku jedyną metodą obrony będzie broń jądrowa.

za: Robert Cheda http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Chiny-sojusznik-grozny-dla-Rosji,wid,17669427,wiadomosc.html

// proszę zwrócić uwagę że wsparcie udzielone przez Rosję dla Syrii (czyli także dla Iranu) wspiera de facto dostęp Chin do złóż surowcowych w Afryce. A utrzymanie dostępu Chin do Afryki jednocześnie odciąża parcie Chin na Syberię. Dlatego właśnie, w interesie Rosji jest wspieranie choć części polityki Chin w rejonie Płw. Arabskiego i Afryki. Rzeczywistym wygranym są Chiny ale nad dalekosiężnym rozwiązaniem współistnienia i współpracy Rosja – Chiny niech się martwią rosyjscy politycy…

Film

Pole walki: Imperialne USA – wojna, wojna, wojna…

05 Wtorek Maj 2015

Posted by dymilustra in cykl Pole walki, Historia XX/XXI w, Noworosja, polityka, Polska, Rosja, Ukraina, USA, Świat

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Eurazja, geopolityka, George Friedman, geostrategia, Niemcy, Rosja, Stratfor, USA

2015-04-10
PrisonPlanet.pl

Friedman rekomenduje dla ochrony USA sponsorowanie wszystkich stron konfliktu w Europie by prowadziły wzajemnie wyniszczającą wojnę.

Podczas przemówienia na posiedzeniu Rady do Spraw Globalnych w Chicago, 3 lutego 2015r dr George Friedman, założyciel i prezes Stratforu opisuje otwarcie, iż USA jest imperium które musi kontrolować de facto cały świat by zapewnić sobie dominację i ochronę. W europie opisuje on, iż od 100 lat USA walczyło z wszelkimi możliwymi formami bliskiej współpracy pomiędzy Niemcami i Rosją, które razem stanowią siłę mogącą zagrozić Stanom Zjednoczonym. „Podstawowy problem USA który od wieków angażował nas w I, II wojnę światową i zimną wojnę to relacje pomiędzy Niemcami i Rosją, ponieważ razem są jedyną siłą która może nam zagrozić i upewnienie się, że to nie nastąpi.” stwierdza Friedman, dodając „Dla USA zasadniczym zagrożeniem jest Niemiecki kapitał i technologia oraz naturalne zasoby Rosji i jej siła robocza jako jedyna kombinacja która od wieków piekielnie przeraża Stany Zjednoczone.”

Aby obecnie do tego nie dopuścić proponuje sponsorowanie i dozbrajanie wszystkich stron konfliktu w Europie by prowadziły wzajemnie wyniszczającą wojnę, chroniąc w ten sposób interesy strategiczne USA. „Myślę, że masz w zupełności rację, nie możemy jako imperium tego robić. Wielka Brytania nie okupowała Indii. Wzięła różne stany Indii i zwróciła je przeciwko sobie zapewniając brytyjskich oficerów dla Indyjskiej armii. Rzymianie nie wysyłali wielkich armii. Ustanawiali królów podległych cesarzowi, i ci królowie byli odpowiedzialni za utrzymanie pokoju. Tak więc imperia które bezpośrednio okupowały, jak nazistowskie imperium, upadły.” dodał w dalszej części prelekcji. „Polityką jaką bym zarekomendował jest polityka jaką przyjął Ronald Reagan wobec Iranu i Iraku. Finansował obie strony by ze sobą walczyły a nie walczyły z nami. Było to cyniczne, z pewnością niemoralne, ale działało. I to jest najważniejsza sprawa, Stany Zjednoczone nie mogą okupować Eurazji.”

Trzeba przyznać, że jest to chyba jedyna oprócz Brzezińskiego otwarta wypowiedź przedstawiciela anglo-amerykańskiego establishmentu która tak jasno i klarownie tłumaczy politykę i strategię w odniesieniu do reszty świata. Reszta świata jest polem bitwy bez względu na sympatie i wydaje się że Europę i Rosję czeka taki sam los co kraje arabskie zmierzające ku pełnej bałkanizacji.

Wybrane fragmenty prelekcji:

TRANSKRYPT:
1. Friedman: Co stanie się w Europie? Można od razu powiedzieć, że nic ponieważ większość ludzi zawsze uważa, że nic się nie stanie. Ale patrzcie na wystrzały artylerii na wschodzie, to są werble przyszłości.

2. Pytanie: Czy Islamski ekstremizm jest naprawdę głównym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych i czy sam umrze czy będzie wzrastał?
Friedman: Jest to problem dla USA, ale nie jest to egzystencjalne zagrożenie. Musimy sobie z tym radzić, ale robić to proporcjonalnie. Mamy też inne elementy polityki zagranicznej. Podstawowy problem USA który od wieków angażował nas w I, II wojnę światową i zimną wojnę to relacje pomiędzy Niemcami i Rosją, ponieważ razem są jedyną siłą która może nam zagrozić i upewnienie się, że to nie nastąpi. Mówię to jako potencjalna ofiara islamskiego terroryzmu. Terroryzm będzie miał miejsce, nawet jeśli poświęcimy temu cały nasz wysiłek to nie zatrzymamy go. Tym samym jeśli będziemy robili to co przez dekadę po atakach 9/11, czyli zbytnio koncentrowali się na tej kwestii, przy pominięciu całej reszty, tak że nasza armia nie potrafi walczyć mając piach pod nogami to… Istnieją znacznie większe niebezpieczeństwa dla Stanów Zjednoczonych.

3. Friedman: Jest bardzo trudnym by powiedzieć krajowi, który był zaatakowany w 9/11 by zmienił kurs i żaden rząd nie może tego zrobić. Dyscypliną rządu jest to, że przy jednoczesnym zapewnieniu ludzi, że robi wszystko co może tego nie robi. Robisz tylko tyle ile powinieneś. Stany Zjednoczone są jak 15 latek, są maniakalno-depresyjne. Nad ranem kochają pokój, radość, a w nocy mają tendencje samobójcze ponieważ ich najlepszy kolega już ich nie lubi. Jesteśmy bardzo młodym imperium. Nie chcemy nawet myśleć o tym, że jesteśmy imperium. Chcemy iść do domu i mieć liberalne marzenia. To się nie stanie.

4. Pytanie: Biorąc pod uwagę przedstawione przez ciebie słabości w Europie jak również południowej Azji i Azji wschodniej, czy jest odpowiednim czy nawet praktycznym dla nas by rozszerzać granice amerykańskiego imperium poza obszary tych wewnętrznych problemów?
Friedman: USA ma w tym fundamentalny interes, kontroluje wszystkie oceany świata. Żadna potęga nie zrobiła tego wcześniej. Ze względu na to my możemy najeżdżać innych a oni nie mogą najechać nas. To jest bardzo przyjemna sprawa. Utrzymanie kontroli nad wodami i przestrzenią jest podstawą naszej siły. Najlepszym sposobem by pokonać flotę wroga to nie pozwolić by ją zbudował. Sposobem w jaki Brytyjczycy byli w stanie doprowadzić do tego by pewne i żadne europejskie potęgi nie zbudowały floty było upewnienie się, że będą sobie skakać do gardeł. Polityką jaką bym zarekomendował jest polityka jaką przyjął Ronald Reagan wobec Iranu i Iraku. Finansował obie strony by ze sobą walczyły a nie walczyły z nami. Było to cyniczne, z pewnością niemoralne, ale działało. I to jest najważniejsza sprawa, Stany Zjednoczone nie mogą okupować Eurazji. W momencie gdy pierwsze oddziały wylądują na ziemi demograficzna różnica powoduje, że nie mamy przewagi liczebnej. Możemy pokonać armię, jednak nie mogliśmy okupować Iraku. Pomysł, że 130 tysięcy ludzi będzie w stanie okupować kraj posiadający 25 milionów obywateli… stosunek policjantów do obywateli w Nowym Jorku jest wyższy od tego jaki mieliśmy w Iraku. Więc nie mamy możliwości okupacji ale mamy możliwość by po pierwsze wspierać różne zwaśnione siły by koncentrowały się na sobie, dawać polityczne wsparcie, pewne ekonomiczne wsparcie, wojskowe wsparcie, doradców. I ekstremalnie to co zrobiliśmy w Wietnamie, Iraku i Afganistanie- miękki atak- miękki atak ma na celu nie pokonanie wroga ale by wytrącić go z równowagi. To co zrobiliśmy w każdej z tych wojen, np. w Afganistanie, to wytrąciliśmy Al-Kaidę z równowagi. Naszym problemem jest to, ponieważ jesteśmy młodzi i głupi, to po wytrąceniu ich z równowagi zamiast powiedzieć, że misja wykonana, wracajmy do domu, powiedzieliśmy „to było łatwe”, zbudujmy tam demokrację. To był moment demencji. Tym samym odpowiedzią jest to, że USA nie może trwale interweniować w Eurazji. Musi robić to selektywnie i bardzo rzadko. W momentach ekstremalnych. Nie możemy tego robić jako pierwszy krok. Kiedy wysyłamy żołnierzy USA musimy klarownie rozumieć jaka jest misja, ograniczyć działania do niej i nie wytwarzać psychotycznych fantazji. Tak więc miejmy nadzieję, że tego się tym razem nauczyliśmy. Dzieci potrzebują czasu by nauczyć się lekcji. Myślę, że masz w zupełności rację, nie możemy jako imperium tego robić. Wielka Brytania nie okupowała Indii. Wzięła różne stany Indii i zwróciła je przeciwko sobie zapewniając brytyjskich oficerów dla Indyjskiej armii. Rzymianie nie wysyłali wielkich armii. Ustanawiali królów podległych cesarzowi, i ci królowie byli odpowiedzialni za utrzymanie pokoju. Tak więc imperia które bezpośrednio okupowały, jak nazistowskie imperium, upadły. Nikt nie ma tak wiele sił. Trzeba kochać zręczność. Jednak naszym problemem nie jest nawet to. Naszym problemem jest to, że nie chcemy przyznać, że jesteśmy imperium.

5. Zasadniczym rosyjskim pytaniem jest to czy utrzymają strefę buforową, która jest przynajmniej neutralna, lub czy Zachód spenetruje tak dalece Ukrainę, że będzie 70 mil od Stalingradu i 300 mil od Moskwy. Dla Rosji status Ukrainy to egzystencjalne zagrożenie. Rosjanie nie mogą odpuścić. Dla USA sprawą jest gdzie mając Ukrainę zatrzyma się Rosja. Tak więc nie jest przypadkiem, że gen. Hodges, który został mianowany by wziąć na siebie całą winę mówi o ustanawianiu jednostek wojskowych w Rumunii, Bułgarii, Polsce, i krajach bałtyckich. To jest Intermarium Piłsudzkiego od Morza Czarnego do Bałtyku. To jest rozwiązanie problemu dla USA. Pytaniem na które nie mamy do tej pory odpowiedzi jest to co zrobią Niemcy? Więc prawdziwą niewiadomą w Europie jest to, gdy USA zbuduje swój kordon sanitarny nie w Ukrainie ale na zachód od niej a Rosjanie będą zastanawiali się nad tym jak wykorzystać Ukrainę, nie znamy niemieckiego stanowiska. Niemcy są w bardzo szczególnej sytuacji. Były kanclerz Gerhard Schröder jest w zarządzie Gazpromu, mają bardzo złożone relacje z Rosjanami. Niemcy sami nie wiedzą co zrobić. Muszą eksportować a Rosjanie nie mogą wchłonąć eksportu. Z drugiej strony jeśli stracą strefę wolnego handlu to będą musieli zbudować coś innego. Dla USA zasadniczym zagrożeniem jest niemiecki kapitał i technologia oraz naturalne zasoby Rosji i jej siła robocza jako jedyna kombinacja która od wieków piekielnie przeraża Stany Zjednoczone. Więc jak to się rozwinie? USA już wyłożyło swoje karty na stół. To jest linia od Morza Czarnego do Bałtyku. Dla Rosji karty zawsze były na stole, muszą mieć przynajmniej neutralną Ukrainę, a nie prozachodnią Ukrainę. Białoruś to inna sprawa. Ktokolwiek mi powie co zrobią Niemcy powie mi o kolejnych 20 latach historii.

KONIEC TRANSKRYPTU

Link do całej prelekcji: https://youtu.be/QeLu_yyz3tc

za: http://www.prisonplanet.pl/polityka/friedman_rekomenduje_dla,p1047563417

Subskrybuj

  • Entries (RSS)
  • Comments (RSS)

Archiwum

  • Styczeń 2021
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Marzec 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Marzec 2019
  • Marzec 2017
  • Grudzień 2016
  • Luty 2016
  • Styczeń 2016
  • Grudzień 2015
  • Listopad 2015
  • Wrzesień 2015
  • Sierpień 2015
  • Lipiec 2015
  • Czerwiec 2015
  • Maj 2015
  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Luty 2015

Kategorie

  • Armenia
    • zdjęcia
  • Chiny
  • Europa
  • GB
  • Historia XX/XXI w
    • cykl Lekcje z rzeczywistości
    • cykl Pole walki
    • cykl Rocznica
  • ku pokrzepieniu serc
  • Niemcy
    • zdjęcia
  • Noworosja
    • polityka
      • MH-17
    • propaganda
      • Артём Гришанов
      • у Штирлица
    • wojsko
      • dowódcy
      • mapy
      • walki
    • zdjęcia
  • Polska
    • kresy
    • polityka
      • Andrzej Zapałowski
      • dr Zbigniew Kękuś
      • Grzegorz Braun
      • Jacek Bartosiak
      • Lech Jęczmyk
      • Mateusz Piskorski
      • Max Kolonko
      • Rafał Brzeski
      • Ryszard Zięba
      • Stanisław Michalkiewicz
    • wojsko
    • zdjęcia
    • żydostwo
  • Rosja
    • polityka
      • Андрей Фурсов
      • Валерий Пякин
      • Сергей Данилов
      • Эдуард Ходос
    • wojsko
    • zdjęcia
    • żydostwo (Rosja)
  • Ukraina
    • polityka
      • Геннадій Корбан
    • propaganda
    • wojsko
      • niewolnictwo
      • zbrodnie wojenne
    • zdjęcia
      • neo-faszyzm
    • żydostwo (Ukraina)
  • Uncategorized
    • Георгий Сидоров
  • USA
    • polityka
    • wojsko
    • zdjęcia
  • zdrowie
  • Świat
    • Covid 19 i inne wirusowe
    • islam
    • technika
    • zdjęcia
    • żydostwo (świat)

Meta

  • Zarejestruj się
  • Zaloguj się

Tagi

2 WŚ 17 мгновений весны Adolf Hitler agenci wpływu agresja na Polskę Alaksandr Łukaszenka Armia Czerwona banderowcy banki bankierzy Białoruś Bronisław Komorowski Brygada Świętokrzyska Chiny Czechy demokracja Donbas Eurazja Europa false flag FED geopolityka George Friedman geostrategia Gestapo Grzegorz Braun Hasbara historia Holiszów holokaust IPN ISIS islam Izrael Jan Karski Jedwabne John Perkins Lekcje z rzeczywistości Lobendawa Lwów media MH-17 MH17 migrańci Morgan Niemcy NSZ OUN Polacy Polska prognozy propaganda Rockefeller rocznica Rosja Rosjanie Rothschild rzeź rzeź wołyńska separatyści Sratfor Stanisław Michalkiewicz Stratfor Ukraina Ukraińcy UPA USA Warburg Wojsko Polskie Wołyń wrzesień '39 wrzesień'39 współpraca WTC wyzwolenie Zbigniew Brzeziński ZSRR żydzi Андрей Фурсов Георгий Сидоров

Najnowsze wpisy

  • Covid 19 – ukryta depopulacja? 2021-01-06
  • Koronawirus Covid 19 – depopulacja stosowana – podsumowanie 2020-09-05
  • Koronawirus Covid 19 – depopulacja stosowana cz.2 2020-08-29
  • Teatr pandemiczny. Teoria chorób zakaźnych 2020-07-22
  • Koronawirus Covid 19 2020-07-19
  • Nauka jest rozstrzygająca: maski medyczne i maski oddechowe NIE zapobiegają przenoszeniu wirusów (2) 2020-07-12
  • Lekcje z rzeczywistości – Lend-Lease cz.3/3 2020-06-17
  • Lekcje z rzeczywistości – Lend-Lease cz.2/3 2020-06-17
  • Lekcje z rzeczywistości – Lend-Lease cz.1/3 2020-06-17
  • Koronawirus Covid 19 – depopulacja stosowana 2020-06-13
  • Afro – Amerykanie 2020-06-04
  • Nauka jest rozstrzygająca: maski medyczne i maski oddechowe NIE zapobiegają przenoszeniu wirusów 2020-05-24
  • Koronawirus COVID-19 2020-03-20
  • Izrael – Światowe Centrum Handlu Ludzkimi Organami 2020-01-31
  • Lekcje z rzeczywistości – odkłamywanie zakłamanej historii – cz. 1b – ZSRR 2020-01-01

Andrzej Zapałowski Armenia Chiny Covid 19 i inne wirusowe cykl Lekcje z rzeczywistości cykl Pole walki cykl Rocznica dowódcy dr Zbigniew Kękuś Europa GB Grzegorz Braun Historia XX/XXI w islam Jacek Bartosiak kresy ku pokrzepieniu serc Lech Jęczmyk mapy Mateusz Piskorski Max Kolonko MH-17 neo-faszyzm Niemcy niewolnictwo Noworosja polityka Polska propaganda Rafał Brzeski Rosja Ryszard Zięba Stanisław Michalkiewicz technika Ukraina Uncategorized USA walki wojsko zbrodnie wojenne zdjęcia zdrowie Świat żydostwo żydostwo (Rosja) żydostwo (Ukraina) żydostwo (świat) Андрей Фурсов Артём Гришанов Валерий Пякин Геннадій Корбан Георгий Сидоров Сергей Данилов Эдуард Ходос у Штирлица

Statystyki bloga

  • 35 426 hits

Blog na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies