• wojna nigdy się nie zmienia …

dym i lustra

Tag Archives: UPA

Rocznica: Ludobójstwo wołyńskie

11 Sobota Lip 2015

Posted by dymilustra in cykl Rocznica, Historia XX/XXI w, kresy, polityka, Polska

≈ Dodaj komentarz

Tagi

banderowcy, OUN, rzeź, rzeź wołyńska, Ukraina, UPA, Wołyń

11/07/2015

Ludobójstwo wołyńskie

11 lipca 1943 roku – nastąpiła kulminacja ludobójstwa ludności polskiej na Wołyniu, dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów z UPA, gdzie zginęło kilkanaście tysięcy polaków. Jak wyglądało tło wydarzeń?

Konflikt polsko-ukraiński nasilał się wraz z zyskiwaniem świadomości narodowej przez ludność obydwu państw w ciągu XIX wieku.Pierwszym poważnym starciem dwóch nacji były walki w latach 1918-1919 m.in. o Małopolskę Wschodnią. Powszechnie funkcjonującym symbolem tych walk jest bohaterska obrona przez polską młodzież Lwowa.

Cały teren, na którym prowadzono walki został podporządkowany II Rzeczypospolitej na mocy kolejnych traktatów i postanowień: upoważnienia mocarstw zachodnich z czerwca 1919 roku, traktatu w St. Germain z września 1919 r., traktatu ryskiego z marca 1921 r. oraz ostatecznej decyzji podjętej podczas Konferencji Ambasadorów z 1923 roku.Wielu Ukraińców nie potrafiło pogodzić się z fiaskiem koncepcji utworzenia niepodległej Ukrainy, którzy postanowili to uzyskać w dużo brutalniejszych sposób.

W pierwszej połowie lat 20. XX wieku, utworzone Ukraińską Organizację Wojskową (UWO), która była przez cały czas swojego istnienia finansowane, wspierane i kontrolowane przez wywiad niemiecki, a kierownictwo UWO utrzymywało stałe kontakty z niemieckimi oficerami. Wywiadem organizacji kierował Roman Suszko. W celu kontrolowania UWO Niemcy oddelegowali do niej w charakterze kierownika politycznego Riko Jary’ego (oficera wywiadu austriackiego, a potem niemieckiego), który pod pretekstem prowadzenia badań naukowych szpiegował na rzecz Abwehry i zbierał dane o sytuacji w Polsce i jej potencjale zbrojeniowym.

UWO od 1922 roku, w zamian za wsparcie materialne i naiwne obietnice polityczne, przekazywała Niemcom materiały wywiadowcze. W tym samym roku członkowie UWO, zgodnie z porozumieniem ukraińsko-niemieckim, odbywali przeszkolenie w Reischwehrze. Rok później w Monachium powstał specjalny ośrodek szkoleniowy dla Ukraińców.

Pierwszy zamach, za którymi stała organizacja ukraińska UWO miał miejsce we Lwowie 25 września 1921 roku na Józefa Piłsudskiego, ale nie był udany. Od tego momentu aż do 1939 roku następowała powolna kulminacja niechęci, a potem wręcz nienawiści Ukraińców do państwa polskiego, choć przez długi czas nie obejmowała ludności wiejskiej, zwykłych ludzi mieszkających po sąsiedzku z Polakami.

Do znacznego zaostrzenia sytuacji na linii polsko-ukraińskiej przyczyniła się publikacja Dmytro Doncowa „Nacjonalizm:, która ukazała się w 1926 roku. Stanowiła inspiracje ideologiczną ukraińskich nacjonalistów. Zawierała obraz idealnego państwa, jednolitego narodowościowo, rządzonego na zasadach faszystowskich z wodzem na czele. Doncow pisał o stosowaniu „twórczej przemocy” wobec wrogów narodu za których wkrótce uznano Polaków, Żydów, Ormian oraz niezaangażowanych lub wahających się Ukraińców. Nacjonalizm były podstawą przyszłych wydarzeń, narzucając ustrój totalitarny mającemu powstać państwu Ukraińskiemu.

W 1929 roku rozpoczęła działalność Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), dla której dekalog stał się świętością, a państwo z prac Doncowa celem, który należało osiągnąć. Od 1929 roku nasilił się terror, zastraszania i zabójstwa rodaków dążących do porozumienia ze stroną polską.

Polskie władze II RP próbowały temu przeciwdziałać organizując i przeprowadzając akcje pacyfikacyjne od 16 września do 30 listopada 1930 roku, przeciwko akcjom sabotażowym Ukraińskiej Organizacji Wojskowej. Zostały przeprowadzone przez władze administracyjne, policję i wojsko na rozkaz ówczesnego premiera – Józefa Piłsudskiego w 1930 rok Jednak były skierowane faktycznie przeciwko ludności ukraińskiej w Rzeczypospolitej i jej organizacjom społecznym, na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej.

Efektem akcji było doraźne ograniczenie ukraińskich akcji terrorystycznych przeprowadzanych przez OUN, ale także, tak jak zaplanowała OUN, trwałe zantagonizowanie ludności ukraińskiej i państwa polskiego. Akcje OUN były finansowane ze strony wywiadów III Rzeszy i Litwy. W 1934 roku doszło do scalenia UWO z OUN.

Począwszy od września 1939 r., kiedy wschodnie tereny II RP zostały zajęte przez ZSRR, obserwowano wzrost liczby morderstw dokonywanych na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów.

Były to jednak pojedyncze, nieskoordynowane ataki. Istotną rolę w utrzymaniu względnego porządku odgrywała obecność Armii Czerwonej i NKWD, które z jednakową bezwzględnością tępiły wszelkie ruchy narodowościowe, zarówno po polskiej, jak i ukraińskiej stronie.

Sytuacja zmieniła się wraz z wybuchem wojny niemiecko-radzieckiej w czerwcu 1941 r. Błyskawicznie, bo w niespełna dwa tygodnie, wojska III Rzeszy przejęły kontrolę nad byłymi Kresami Wschodnimi. Wielu Ukraińców natomiast powitało Niemców jak wyzwolicieli. Pomni proukraińskiej polityki Niemiec w czasie I wojny światowej, spodziewali się, że i tym razem Berlin będzie im sprzyjał.

Pomylili się. Nowe władze nie widziały w Ukraińcach partnerów, lecz co najwyżej posłusznych realizatorów swojej zbrodniczej strategii. W świetle nazistowskiej ideologii należeli oni bowiem do tej samej kategorii co Polacy, Białorusini, Rosjanie i inni „podludzie” przeznaczeni do niewolniczej pracy. Mimo to szeregi ukraińskich kolaborantów szybko rosły. Na większą niż w pozostałych częściach podbitej Europy skalę miejscowa ludność pomagała hitlerowcom w „oczyszczaniu” terenów z Żydów i innych „niepewnych elementów”. Szacuje się, że do końca 1942 r. zginęło ponad 600 tys. żydowskich mieszkańców Wołynia i Galicji. Siłą sprawczą byli Niemcy, ale znaczny udział w tej zbrodni miały ukraińskie bataliony policyjne. Tworzono także ukraińskie oddziały Waffen SS.

Począwszy od 1942 r., rosło grono Ukraińców rozczarowanych polityką Berlina. Większość zasiliła ukraińską partyzantkę, której trzon stanowiła kilkunastotysięczna Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) nadzorowana przez Stepana Banderę.

UPA od wiosny 1943 roku prowadziła rozpoczęła zbrojne przeciwko ludności polskiej Wołynia, Polesia i Galicji Wschodniej, zmierzające do jej całkowitego usunięcia z tych terenów. Preludium do ludobójstwa nastąpiło już 9 lutego 1943 r., kiedy banderowcy zamordowali 149 polskich mieszkańców kolonii Parośla. UPA atakowała także polską partyzantkę, która organizowała samoobronę polskich wiosek, a także partyzantkę radziecką.

11 lipca 1943 roku – miała miejsca kulminacja rzezi wołyńskiej, nazwana została „krwawą niedzielą”, ponieważ większość ludności polskiej było wtedy w kościołach na mszach. O świcie sotnie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii zaatakowały 99 polskich wsi i osiedli w trzech powiatach: kowelskim, horochowskim i włodzimierskim. Tego dnia ukraińscy nacjonaliści zamordowali kilka tysięcy Polaków. Ludność była mordowana w sposób brutalnych. W kwietniu 1944 roku kiedy wkroczyła na tereny wschodnie Armia Czerwona i 1. Armia Polska gen. Zygmunta Berlinga, mordy ustały, a polscy żołnierze, którzy większości pochodzili z tych terenów, organizowali obławy na UPA.

Łącznie z rąk ukraińskich nacjonalistów z UPA zginęło co najmniej ponad. 100 tys. Polaków. W odwecie zginęło 2-3 tys. Ukraińców.

Nacjonaliści ukraińscy mordowali także Żydów i Ukraińców nieprzychylnych UPA i pomagających Polakom. Wiele ofiar było też wśród osób z małżeństw mieszanych. Według wyliczeń Siemaszków na Wołyniu podczas w latach 1941–1945 r. z rąk nacjonalistów ukraińskich zginęło: 846/847 Ukraińców, 1210 Żydów, 342 Czechów, 135/136 Rosjan i 70 osób jeszcze innej narodowości. Są to jednak dane dalece niepełne.

Jednak mordy i walka z UPA, nie skończyła się. W powojennej Polsce w latach 1944-1947, UPA walczyła z regularnymi oddziałami Wojska Polskiego. UPA próbowała blokować przesiedlenia Ukraińców do Związku Radzieckiego w ramach „Operacji Wisła”. UPA niszczyła tory kolejowe, mosty, organizowała zasadzki na oddziały wojskowe prowadzące akcje przesiedleńczą.

Z przyczyn politycznych i cenzury w PRL pomijano rzeź wołyńską ze względu na internacjonalizm, a po przemianach ustrojowych w 1989 roku niewiele zmieniło w tej kwestii. Jakoś w sprawie tej zbrodni nie staramy się ją w pełni wyjaśnić tak jak to było z Katyniem, traktowane. jest jakby te ofiary były „gorsze” od tych w Katyniu. Bo w Katyniu zginęła elita wojskowa, a na Wołyniu zwykli chłopi, kobiety i dzieci Ciągle rozdrapujemy ranę katyńską, a wołyńskiej jakoś nie chcemy zabliźnić. W krajach cywilizowanych zbrodni się nie wartościuję, traktuję się je na równi.

Bierne działania powodują, że dochodzi do fałszowania historii, o czym się można było przekonać 9 kwietnia 2015, kiedy ukraiński parlament przyjął ustawę, które uznał członków UPA za bojowników niepodległość Ukrainy. Ustawa zakłada też karanie wszystkich tych, którzy okazywaliby lekceważenie dla weteranów lub negowali celowość ich walki.

Jeden z czołowych historyków ukraińskich i szef Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, Wołodomyr Wjatrowycz planuję fałszować historię. Twierdzi, że wydarzenia z 1943 roku były „dziełem dezerterów z Armii Czerwonej”, którzy napadali na polskie wsie. Uważa natomiast, że Polacy dokonywali w tym czasie napadów na ludność ukraińską.

Mimo, że sprawę katyńską wyjaśniliśmy, byliśmy przepraszani dwukrotnie, dostaliśmy setki tomów aktów to tą ranę nadal rozdrapujemy, a w sprawie wołyńskiej jakoś nie chcemy wyjaśnić z powodów politycznych związku z konfliktem na Ukrainie. Takie postępowanie powoduję, że tworzymy kolejne białe plamy w historii oraz nie umożliwiamy zamknięcie pewnej karty historii.

źródła:
https://historiamniejznanaizapomniana.wordpress.com/2015/04/10/ukraina-uznaje-upa-za-bohaterow/
https://historiamniejznanaizapomniana.wordpress.com/2015/04/13/katyn-a-wolyn/

za: https://historiamniejznanaizapomniana.wordpress.com/2015/07/11/ludobojstwo-wolynskie/

———————

Diabła Tam , Lipiec 11, 2015 at 16:00

W artykule są podstawowe wiadomości. Trochę za „sucho” i powinno być kilka przykładów opartych na cytowanych dokumentach np. utworzenie oddziałów ukraińskich w ramach Waffen SS i ich roli w strukturach aparatu przemocy III Rzeszy; piszesz o policji pomocniczej ale już brak jest przykładu jej wykorzystania np. w masowej zbrodni na Żydach w Babim Jarze, czy w 1941 r. we Lwowie. Piszesz o „ukraińskiej partyzantce” a ja pytam której? Tej zależnej od „Wielkiej Ziemi” (Breżniew maiłby coś do powiedzenia) czy tej współdziałającej z Niemcami przeciwko AK?

Już sam fakt usystematyzowania swojej wiedzy na podstawie ogólnie dostępnych materiałów w opozycji do zamilczania i zakłamywania historii przez drainstream zasługuje na uznanie!

Jako ciekawostkę mogę dodać, to co dziś usłyszałem od Grzegorza Motyki, a co do tej pory wydawało mi się nieprawdopodobne: są dokumenty znane ipeenowi, które mówią, że do masowych mordów dowódcy OUN – UPA zalecali zabójcom stosowanie najprostszych narzędzi gospodarskich takich jak siekiery czy widły w celu sprawienia wrażenia „gniewu ludu”.

Sztachety, gwoździe i piły to już chyba inwencja własna zwyrodnialców. Bezmiar cierpień ludności polskiej miał służyć „sprawieniu wrażenia”!

TYLKO DLACZEGO IPN NIE UJAWNIA SZEROKO TYCH DOKUMENTÓW???

Pole walki: już w 2007 ostrzegali…

09 Sobota Maj 2015

Posted by dymilustra in cykl Pole walki, Historia XX/XXI w, kresy, polityka, Polska

≈ Dodaj komentarz

Tagi

banderowcy, holokaust, OUN, Polacy, rzeź wołyńska, Ukraińcy, UPA, Wołyń, żydzi

Marzec 18, 2007

Propagandowa ofensywa spadkobierców UPA

Racje jakich Ukraińców mamy zrozumieć? Czy tych, którzy ratowali życie Polakom, czy też tych, którzy bestialsko ich mordowali?

Ofensywa spadkobierców tradycji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i jej bojówek, tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii, trwa od 1990 r., wtedy bowiem zarejestrował działalność Związek Ukraińców, który prezentuje roszczeniowe stanowisko wobec Polski, nagłaśnia krzywdy wyrządzone Ukraińcom podczas operacji \”Wisła\”, szerzy pozytywny obraz UPA, tym samym zakłamując historię stosunków polsko-ukraińskich. Organ prasowy Związku \”Nasze Słowo\” prowadzi propagandę oskarżeń Polaków. AK, BCh oraz WiN nazywa bandytami. Związek Ukraińców w Polsce należy do Światowego Kongresu Ukraińców, który jest, jak pisze dr hab. Wiktor Poliszczuk, zakamuflowaną nadbudówką OUN, a ta dotąd nie odżegnała się od ideologii w postaci doktryny D. Doncowa.
Z chwilą ogłoszenia niepodległości Ukrainy z zagranicy wróciło kilku działaczy nacjonalistycznych i tam wznowiło działalność. W Polsce natomiast uśpione upiory wyszły z podziemia po 1989 r. i wbrew prawdzie historycznej nobilitują ludobójców OUN-UPA. Wielu polityków, przedstawicieli organizacji, historyków nie zna programu politycznego i celów strategicznych wciąż działającej OUN. W ostatnich dniach do Sejmu wpłynął apel od Światowego Kongresu Ukraińców, w którym przywódcy diaspory ukraińskiej domagają się odszkodowań dla, jak piszą, \”ofiar czystki etnicznej\”. Podkreślają przy tym, że miała ona miejsce na najdalej wysuniętym na zachód ukraińskim terytorium etnicznym. Jak zawsze powołują się na naród ukraiński, podczas gdy ten naród od nich się odcina, gdyż banderowcy, różni kolaboranci z dywizją SS \”Galizien\” włącznie, po wsze czasy splamili dobre imię Ukraińca. Na Wielkiej Ukrainie słowo \”banderowiec\” jest obelgą.
Po wojnie ounowcy zmienili taktykę, odżegnali się od okupacyjnej współpracy z Niemcami i związku z Abwehrą, nadal jednak uzurpowali sobie prawo do reprezentowania narodu, należało więc ukryć lub zminimalizować zbrodniczą przeszłość i faszystowski rodowód. W tym celu zastosowali najprostszą metodę kłamstw, manipulacji i kamuflażu. Polega ona na dzieleniu win mniej więcej na pół – gdzie to możliwe, należy przerzucić je na ofiarę, tworzyć mit heroizacji członków UPA, przede wszystkim przyjąć terminologię, która do dziś obowiązuje. Np. masową rzeź spadkobiercy OUN nazywają wypadkami wołyńskimi, wojną polsko-ukraińską, konfliktami, akcją antypolską, nawet wojną bratobójczą. Owe \”wypadki\” usprawiedliwiają rzekomą antyukraińską polityką II RP, a desperacką obronę Polaków w bazach samoobrony nazywają walką. Całkowicie pomijają zbrodnie dokonane na wielu tysiącach Ukraińców.
Strategicznym celem powojennej OUN było uznanie narodowo-wyzwoleńczego charakteru działań UPA. Mimo usilnych starań prezydenta Juszczenki nie powiodło się to na Ukrainie, bez większego wysiłku cel ten osiągnięto natomiast w Polsce. Czy nieświadomością można usprawiedliwić zawarcie porozumienia między Światowym Związkiem Żołnierzy AK a Związkiem Ukraińców w sprawie wspólnego opracowania najnowszej historii stosunków polsko-ukraińskich? Dlaczego o to zabiegał Związek Ukraińców? Nie bez powodu, gdyż na Wołyniu 27. Wołyńska Dywizja AK broniła nas przed napadami zwyrodniałych band ukraińskich. Na wspólnych konferencjach historyków polskich i odpowiednio dobranych ukraińskich przemawiano w imieniu narodów i uzgodniono historię – \”Obie strony zgadzają się co do narodowowyzwoleńczego charakteru UPA\”. Ówczesny zarząd 27. Wołyńskiej Dywizji AK zawiódł oczekiwania swoich żołnierzy.
W hierarchii ważności propagandy postounowskiej była i jest wysoko reanimacja akcji \”Wisła\”, w tym zakresie wybielacze OUN-UPA całkowicie narzucili swoją interpretację. Wielu z nich przez ruch \”Solidarność\” weszło do Sejmu i Senatu oraz na stanowiska w instytucjach o specjalnym znaczeniu. W Senacie 3 sierpnia 1990 r. doprowadzili oni do przyjęcia kompromitującej uchwały potępiającej operację \”Wisła\”. Tym samym, tak im się wydawało, otworzyli drogę do pojednania polsko-ukraińskiego, przy czym to pojednanie tak pogmatwali, że nie bardzo wiadomo, kto z kim ma się jednać, bo przecież oba państwa jednania nie potrzebują. W każdym razie od tego czasu nikt nie mówi o pojednaniu polsko-ounowsko-banderowskim. Wnioskodawcy obciążyli władze komunistyczne winą za likwidację UPA w Polsce i przesiedlenie ludności ukraińskiej, obiecując naprawienie rzekomych krzywd. Nie padło ani jedno słowo o przyczynach operacji wojskowej i o rzezi kresowych Polaków, a tego w żadnym wypadku oddzielić się nie da.
Tydzień wcześniej Senat przyjął uchwałę wyrażającą radość i poparcie dla deklaracji o niepodległości Ukrainy – tak mówił wnioskodawca w odpowiedzi na propozycje przesunięcia debaty w tej sprawie na termin późniejszy i argumentował: \”Czy my nie uprawiamy przypadkiem hipokryzji, ciesząc się z niepodległości Ukrainy tam, a jednocześnie odmawiając uznania tych krzywd, które wyrządziliśmy naszym braciom Ukraińcom tu w Polsce?\”. Reasumując, doszło do przegłosowania jednostronnie przygotowanej uchwały, opartej na szantażu, w której pomylono ukraińskich nacjonalistów z narodem ukraińskim. Wystąpienie senatora Wielowieyskiego było wręcz kompromitujące. W późniejszym okresie kilku mądrym posłom w Sejmie, m.in. J. Dobroszowi, udało się zablokować podobną w treści uchwałę, forsowaną przez posła Mokrego.
Kolejnym sukcesem było zebranie podpisów 190 \”sprawiedliwych\”, którzy oddali \”cześć ofiarom akcji ťWisłaŤ\”, tym samym pomogli J. Giedroyciowi dalej zakłamywać prawdę o UPA. List z nazwiskami Giedroycia i Michnika na czele wydrukowała paryska \”Kultura\” w 1997 r., a przedrukowała \”Gazeta Wyborcza\”. W ciąg propagandy postounowskiej wpisał się prezydent Kwaśniewski, przepraszając za operację \”Wisła\”. O rzeczywistych sprawcach zbrodni nikt też nie mówił w Pawłokomie 13 maja 2006 r. Prezydenci Kaczyński i Juszczenko ogłosili akt pojednania, a hierarchowie odprawili stosowną pokutę \”za winy obu narodów\”.
Przeciwstawianie się post-ounowskiej ofensywie nie jest łatwe, arsenał metod fałszowania prawdy jest ciągle wzbogacany, dyżurni specjaliści pracują w redakcjach poczytnych dzienników i na uczelniach, wydają książki, potrafią tak
zręcznie wyselekcjonować z całości wojennego kataklizmu urywki i zamącić prawdę, że tylko świadkowie i znawcy problemu reagują na manipulację. W sprawie roszczeń wypowiedział się A. Talaga (\”Dziennik\”, 1.02.2007 r.): \”Niemcy mają większe możliwości nacisku na Polskę, ale Ukraińcy silniejsze podstawy prawne\”. Nie omieszkał przy tej okazji znieważyć Wojska Polskiego. Co pan Talaga wie o aspektach prawnych akcji \”Wisła\”? Czy w tamtym czasie bronił Polaków przed UPA? Jakie ma dowody na to, że polscy żołnierze okryli się hańbą? Jeśli kombatantów nie wspiera minister obrony, to w tej sprawie winien ostro zaprotestować Związek Kombatantów RP i BWP. Wielu tych żołnierzy na Kresach broniło swoich rodzin, po powrocie z frontu po raz drugi przyszło im zmierzyć się z UPA już w granicach nowej Polski. Drugi przykład – jeśli w prasie ukaże się artykuł obciążający UPA zbrodnią przeciw ludzkości, żurnalista \”Gazety Wyborczej\” M. Wojciechowski pisze: \”UPA to nie tylko zbrodnie\”. W \”Gazecie Wyborczej\” z 3-4.02.2007 r. w sposób dwuznaczny zareklamował książkę G. Motyki pt. \”Ukraińska Partyzantka 1943-44\”, tytuł artykułu promującego to dzieło brzmi: \”Ukraińscy żołnierze wyklęci\”. Nieadekwatne nazewnictwo jest jednym z elementów ofensywy propagandowej, którą od kilkunastu lat prowadzą apologeci OUN-UPA i ich polscy pomocnicy. Znakomitą recenzję tej książki opracował dr hab. Wiktor Poliszczuk, w odcinkach drukowała ją \”Myśl Polska\” (od 5.11.2006 r.). Z okazji tej promocji chciałam zwrócić uwagę na kilka wypowiedzi pana Wojciechowskiego. Pisze on tak: \”Książka G. Motyki ma wyjaśnić, dlaczego dla sporej części Ukraińców żołnierze UPA są bohaterami, nam zaś kojarzą się głównie z antypolskimi akcjami na Wołyniu i Galicji\”. Aby nie było niedomówień – nam kojarzą się wyłącznie z ludobójstwem, a nie z antypolskimi akcjami. I następny przykład: \”To świetna książka, która pozwoli Polakom zrozumieć racje Ukraińców w spojrzeniu na partyzantów UPA\”. Racje jakich Ukraińców mamy zrozumieć? Czy tych, którzy ratowali życie Polakom, czy będących w partyzantce radzieckiej, a może weteranów, z którymi razem walczyliśmy na froncie wschodnim z faszyzmem niemieckim? Ich doskonale rozumiemy, tak jak obywateli państwa ukraińskiego, którzy odżegnują się od zbrodniczej ideologii, nie godzą się na wprowadzenie do panteonu chwały zbrodniarzy wojennych. Państwo ukraińskie nie ponosi odpowiedzialności za zbrodnie przeciwko ludzkości, dokonane przez nikły procent Ukraińców na obywatelach polskich, ale parlamenty obu państw winny potępić sprawców tej tragedii.
Weterani ukraińscy w oświadczeniu z 24 maja 2005 r. napisali: \”W znaczeniu prawa międzynarodowego bojowników UPA nie można uznać za weteranów, gdyż nie byli oni żołnierzami regularnej armii, uczestnikami ruchu partyzanckiego ani powstańcami… Materiały z procesów sądowych byłych bojowników UPA dają podstawy do uznania OUN-UPA za organizację zbrodniczą\”. Do takiego samego wniosku doszli prokuratorzy pionu śledczego IPN; w odpowiedzi na wystąpienie Stowarzyszenia Upamiętniania Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów napisali: \”Zgromadzony dotychczas materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, iż członkowie nacjonalistycznych organizacji ukraińskich dopuścili się zbrodni ludobójstwa\”. Ponadto Sąd Najwyższy orzekł w wyroku z dnia 22.10.1950 r., że OUN-UPA była organizacją przestępczą. W świetle powyższego terminy ukraińscy żołnierze, ukraińska partyzantka, w znaczeniu upowcy, należy ująć w cudzysłów. Każde dziecko wie, że żołnierz nie morduje bezbronnych, tylko walczy. UPA nie brała udziału w żadnych walkach frontowych.
Partyzantka (według encyklopedii) to \”najstarsza forma walki stosowana w warunkach poparcia ludności, skierowana przeciw okupantowi\”. Wiadomo, że do UPA mobilizowano siłą, za odmowę likwidowano. Po siłowym wcieleniu do UPA zbrojnych oddziałów melnykowców i bulbowców banderowska UPA siała śmierć, pożogę i bestialstwo. Uzbrojone bandy otaczały wsie, podpalały, do uciekających strzelały. W procederze mordowania na różne sposoby pomagało miejscowe chłopstwo, podburzone przez prowodczyków i popów, którzy przedtem święcili narzędzia, na zebraniach udzielali rozgrzeszenia: \”zabicie Lacha i komunisty nie jest grzechem\”, obiecali Ukrainę po Kaukaz i mienie pomordowanych Polaków. Znam realia z autopsji.
Ta rzekoma partyzantka nie walczyła z hitlerowskim okupantem, gdyż wszystkie frakcje OUN traktowały Niemców jako aktualnego i perspektywicznego sojusznika. Pojedyncze potyczki z Niemcami, przynajmniej na Wołyniu, miały miejsce podczas konfiskowania żywności lub zdobywania broni. Owe potyczki wybielacze UPA podnoszą do rangi walk z Niemcami, jest to jeden z mitów w haśle UPA i Wołyń w \”Wielkiej Encyklopedii PWN\”.
Szkoda, że pisząc o legendarnym komendancie Szuchewyczu, pan Wojciechowski nie przytoczył treści jego rozkazu wydanego na początku 1944 r.: \”W związku z sukcesami bolszewików należy przyspieszyć likwidację Polaków, w pień wycinać, czysto polskie wsie palić\”, był to już nakaz dokończenia ludobójstwa, rozpoczętego w końcu 1942 r. masowym mordem wsi Obórki na Wołyniu. Ta informacja pozwoliłaby wyrobić sobie zdanie na temat potwora jeszcze przed przeczytaniem książki G. Motyki, który nie wiadomo na jakiej podstawie wyliczył, że \”w latach 1943-44 na Wołyniu i w Galicji zginęło ok. 60 tys. cywilów\”, a więc nie zostało wymordowanych, tylko zginęło, co sugeruje, że w walkach. Jest to dezinformacja i stały element pomniejszania liczby ofiar. Na podstawie udokumentowanych prac Władysława i Ewy Siemaszków, Henryka Komańskiego, Szczepana Siekierki, Krzyszfota Bulzackiego i dr. hab. Wiktora Poliszczuka o ludobójstwie dokonanym przez UPA w województwach wołyńskim, tarnopolskim i lwowskim podaje się liczbę ok. 200 tys. Polaków zamordowanych przez bandy UPA. Dokładnej liczby nikt nie ustali, gdyż tam, gdzie nie ma świadków, nie ma danych. Uzupełnienia wciąż napływają. Ponieważ słowo \”ludobójstwo\” oznacza zbrodnie przewidziane przepisami prawa międzynarodowego, obrońcy OUN-UPA wykluczyli je w opracowaniach, bezpieczniej jest unikać uogólnień.
Nie ma się czym chwalić, więc specjaliści od propagandy fabrykują \”fakty\” w \”Litopysie\” i tworzą bajeczną historię UPA, która metodą partyzancką zaskakiwała, ale partyzantką nie była, jej celem była wyłącznie fizyczna likwidacja \”czużyńców\”. Jakie mogą być jasne karty? Czy heroizmem była pomoc Niemcom w likwidacji gett żydowskich, wymordowanie ze szczególnym okrucieństwem ok. 200 tys. Polaków, według prof. Masłowskiego ok. 80 tys. Ukraińców, wielu Rosjan i Czechów?
Polskim politykom strategiczne partnerstwo na tyle przesłoniło umysły, że nie potrafią zająć właściwego stanowiska w odniesieniu do kresowego holokaustu Polaków w czasie II wojny światowej dokonanego przez UPA. Nie mają odwagi nazwać sprawców po imieniu, co jest moralną niegodziwością, poza tym nie mają minimum wiedzy na temat wojennych lat zagłady i powojennych realiów w Polsce. Przykładem może być Paweł Zalewski (PiS), przewodniczący Komisji do Spraw Zagranicznych Sejmu – człowiek na tym stanowisku winien znać ocenę prawno-międzynarodową charakteru UPA, podległej politycznemu kierownictwu OUN, która ponosi odpowiedzialność za wszelkie zło i podłości.
Przedstawiciel parlamentu z okazji apelu Światowego Kongresu Ukraińców mówi: \”Polska w 1947 r. była niesuwerenna, tę operację przygotowali i wzięli w niej udział dowódcy radzieccy. Trudno, by Polska brała odpowiedzialność za takie wydarzenia\”. Można się załamać, pan poseł nie wie, że Polska była podmiotem prawa międzynarodowego, że bezwzględną większość kadry dowódców realizujących operację \”Wisła\” stanowili zawodowi przedwojenni oficerowie, służący od 1943 r. w Wojsku Polskim. Po drugie obowiązywało prawo wewnętrzne i rząd – jakikolwiek by był, nie ma tu znaczenia orientacja polityczna – miał obowiązek w swoich granicach zapewnić bezpieczeństwo obywatelom. Lakoniczna odpowiedź posła Zalewskiego świadczy o bagatelizowaniu problemu, braku szacunku dla poległych żołnierzy WP, poniżeniu godności walczących z UPA w ogóle, a tym razem broniących integralności terytorialnej. Oderwanie tzw. Zakierzonii w planach OUN miało istotne znaczenie.
Nie pierwszy raz Kongres Ukraińców wysyła odezwy, posłania, apele, w których określa Polskę jako okupanta ukraińskich ziem etnicznych, przemilcza fakt, że w południowo-wschodnich województwach Polski UPA kontynuowała akcje ludobójcze i prowadziła walkę przeciw państwu polskiemu. Według udokumentowanych danych na terenie województwa lubelskiego i rzeszowskiego zostało zamordowanych lub poległo w walce ponad 15 tys. osób, w tym 1,5 tys. żołnierzy WP, ponad 500 milicjantów, spalono ponad 25 tys. zagród. UPA paliła lasy, niszczyła posterunki MO, ośrodki administracji państwowej, mosty i stacje kolejowe. Przypisywanie winy komunistycznym władzom jest bezzasadne, był to jedyny sposób powstrzymania dalszego ciągu zbrodni ludobójstwa przez bojówki UPA. Operacja \”Wisła\” została przeprowadzona w obronie pokoju, rozwiązano problem rewolty i nie może do niej być zastosowana formuła \”Potępienia\”.

Autorka opublikowała wspomnienia \”Z Kresów Wschodnich na Zachód\”, stanowiące swoisty dokument historyczny, w którym na przykładzie dziejów swojej rodziny opisuje dramat Polaków na Wołyniu

za: http://www.tygodnikprzeglad.pl/propagandowa-ofensywa-spadkobiercow-upa/

← Older posts

Subskrybuj

  • Entries (RSS)
  • Comments (RSS)

Archiwum

  • Styczeń 2021
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Marzec 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Marzec 2019
  • Marzec 2017
  • Grudzień 2016
  • Luty 2016
  • Styczeń 2016
  • Grudzień 2015
  • Listopad 2015
  • Wrzesień 2015
  • Sierpień 2015
  • Lipiec 2015
  • Czerwiec 2015
  • Maj 2015
  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Luty 2015

Kategorie

  • Armenia
    • zdjęcia
  • Chiny
  • Europa
  • GB
  • Historia XX/XXI w
    • cykl Lekcje z rzeczywistości
    • cykl Pole walki
    • cykl Rocznica
  • ku pokrzepieniu serc
  • Niemcy
    • zdjęcia
  • Noworosja
    • polityka
      • MH-17
    • propaganda
      • Артём Гришанов
      • у Штирлица
    • wojsko
      • dowódcy
      • mapy
      • walki
    • zdjęcia
  • Polska
    • kresy
    • polityka
      • Andrzej Zapałowski
      • dr Zbigniew Kękuś
      • Grzegorz Braun
      • Jacek Bartosiak
      • Lech Jęczmyk
      • Mateusz Piskorski
      • Max Kolonko
      • Rafał Brzeski
      • Ryszard Zięba
      • Stanisław Michalkiewicz
    • wojsko
    • zdjęcia
    • żydostwo
  • Rosja
    • polityka
      • Андрей Фурсов
      • Валерий Пякин
      • Сергей Данилов
      • Эдуард Ходос
    • wojsko
    • zdjęcia
    • żydostwo (Rosja)
  • Ukraina
    • polityka
      • Геннадій Корбан
    • propaganda
    • wojsko
      • niewolnictwo
      • zbrodnie wojenne
    • zdjęcia
      • neo-faszyzm
    • żydostwo (Ukraina)
  • Uncategorized
    • Георгий Сидоров
  • USA
    • polityka
    • wojsko
    • zdjęcia
  • zdrowie
  • Świat
    • Covid 19 i inne wirusowe
    • islam
    • technika
    • zdjęcia
    • żydostwo (świat)

Meta

  • Zarejestruj się
  • Zaloguj się

Tagi

2 WŚ 17 мгновений весны Adolf Hitler agenci wpływu agresja na Polskę Alaksandr Łukaszenka Armia Czerwona banderowcy banki bankierzy Białoruś Bronisław Komorowski Brygada Świętokrzyska Chiny Czechy demokracja Donbas Eurazja Europa false flag FED geopolityka George Friedman geostrategia Gestapo Grzegorz Braun Hasbara historia Holiszów holokaust IPN ISIS islam Izrael Jan Karski Jedwabne John Perkins Lekcje z rzeczywistości Lobendawa Lwów media MH-17 MH17 migrańci Morgan Niemcy NSZ OUN Polacy Polska prognozy propaganda Rockefeller rocznica Rosja Rosjanie Rothschild rzeź rzeź wołyńska separatyści Sratfor Stanisław Michalkiewicz Stratfor Ukraina Ukraińcy UPA USA Warburg Wojsko Polskie Wołyń wrzesień '39 wrzesień'39 współpraca WTC wyzwolenie Zbigniew Brzeziński ZSRR żydzi Андрей Фурсов Георгий Сидоров

Najnowsze wpisy

  • Covid 19 – ukryta depopulacja? 2021-01-06
  • Koronawirus Covid 19 – depopulacja stosowana – podsumowanie 2020-09-05
  • Koronawirus Covid 19 – depopulacja stosowana cz.2 2020-08-29
  • Teatr pandemiczny. Teoria chorób zakaźnych 2020-07-22
  • Koronawirus Covid 19 2020-07-19
  • Nauka jest rozstrzygająca: maski medyczne i maski oddechowe NIE zapobiegają przenoszeniu wirusów (2) 2020-07-12
  • Lekcje z rzeczywistości – Lend-Lease cz.3/3 2020-06-17
  • Lekcje z rzeczywistości – Lend-Lease cz.2/3 2020-06-17
  • Lekcje z rzeczywistości – Lend-Lease cz.1/3 2020-06-17
  • Koronawirus Covid 19 – depopulacja stosowana 2020-06-13
  • Afro – Amerykanie 2020-06-04
  • Nauka jest rozstrzygająca: maski medyczne i maski oddechowe NIE zapobiegają przenoszeniu wirusów 2020-05-24
  • Koronawirus COVID-19 2020-03-20
  • Izrael – Światowe Centrum Handlu Ludzkimi Organami 2020-01-31
  • Lekcje z rzeczywistości – odkłamywanie zakłamanej historii – cz. 1b – ZSRR 2020-01-01

Andrzej Zapałowski Armenia Chiny Covid 19 i inne wirusowe cykl Lekcje z rzeczywistości cykl Pole walki cykl Rocznica dowódcy dr Zbigniew Kękuś Europa GB Grzegorz Braun Historia XX/XXI w islam Jacek Bartosiak kresy ku pokrzepieniu serc Lech Jęczmyk mapy Mateusz Piskorski Max Kolonko MH-17 neo-faszyzm Niemcy niewolnictwo Noworosja polityka Polska propaganda Rafał Brzeski Rosja Ryszard Zięba Stanisław Michalkiewicz technika Ukraina Uncategorized USA walki wojsko zbrodnie wojenne zdjęcia zdrowie Świat żydostwo żydostwo (Rosja) żydostwo (Ukraina) żydostwo (świat) Андрей Фурсов Артём Гришанов Валерий Пякин Геннадій Корбан Георгий Сидоров Сергей Данилов Эдуард Ходос у Штирлица

Statystyki bloga

  • 35 423 hits

Blog na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies